Zaczęło się ponad 10 lat temu - na początku XXI wieku, kiedy to Geofizyka Kraków robiła na terenie gminy Przygodzice badania. Po kilku latach okazało się, że wraz z próbkami wydobytymi podczas tych badań są również ślady miedzi oraz srebra. Ministerstwo Środowiska wystąpiło o koncesję na badania w gminie Przygodzice - obsarze roboczo nazwanym "Sulmierzyckim". Wstępne opinie specjalistów są zaskakujące - w gminie Przygodzice jest tyle miedzi, ile w tzw. zagłębiu polkowickim, które jest uważane za jedno z największych w kraju. Czy wkrótce nasza gmina może stać się miedziowym potentatem? Próba odpowiedzi na to pytanie poniżej.
Polscy naukowcy są przekonani o tym, że na terenie gminy Przygodzice wystąpują spore rudy miedzi i srebra. Niedawno Ministerstwo Środowiska zwróciło się do kilku gmin Południowej Wielkopolski, by te pozwoliły na badania na ich terenie. Oczywiście wszystkie samorządy się zgodziły a to ze względu na korzyści, jakie niesie z sobą ewentualne "posiadanie" potężnych
złóż surowców.
Zauważalna jest tutaj pewna zależność - obszar roboczo nazywany "Slumierzyckim" to w dużej części Dolina Baryczy. Po stronie Dolnego Śląska są to samorządy Cieszkowa, Milicza, Twardogóry oraz Krośnic. Po stronie wielkopolskiej są to gminy: Przygodzice, Odolanów, miasto Ostrów Wielkopolski i generalnie cały powiat ostrowski oraz Ostrzeszów, Mikstat, Zduny czy Krotoszyn. Jak podaje serwis www.ostrow.naszemiasto.pl jest to powierzchnia 1051 kilometrów kwadratowych. Na tym terenie będą prawdopodobnie prowadzone badania.
Celem projektowanych prac jest nie tylko poszukanie złóż rud miedzi i srebra, ale także określenie tkwiących w ziemi zasobów. W pierwszym etapie, który może potrwać do 18 miesięcy, zaplanowano prowadzenie badań geologicznych z wykorzystaniem fal elektromagnetycznych. Etap drugi obejmie prace geodezyjno-topograficzne, wiertnicze i laboratoryjne - czytamy w informacji serwisu Ostrów Nasze Miasto.
Pewne prace geologiczne już wykonano. Po analizie próbek okazało się, że np. w rejonie Dębnicy, Odolanowa czy Sulmierzyc stwierdzono zawartość miedzi większą niż 50 kg/metr kwadratowy. Niestety złoża miedzi są głęboko w ziemi - nawet od 1400 do 2000 metrów - czytamy dalej na stronie serwisu.
 |
| Niewykluczone, że złoża miedzi są gdzieś pod ziemią Przygodzic. |
- Badania geologów są zaskakujące - powiedział w rozmowie z nami Krzysztof Rasiak, wójt gminy Przygodzice. - Wykazano, że złoża miedzi w okolicach Dębnicy są porównywalne ze złożami miedzi w miedzianym zagłębiu - tzw. polkowickim. Wszyscy mamy nadzieję, że te badania okażą się dla gminy pozytywne, bo to wielka szansa dla nas - dodał wójt Rasiak.
Badania to jak na razie tylko przymiarki. Prawdziwe prace geologiczne rozpoczną się jesienią tego roku. Co tak naprawdę kryje się pod naszą ziemią? Jeśli coś faktycznie jest, to jakie korzyści będzie miała z tego gmina? Kiedy możliwe będzie wydobycie surowca z ziemi? Tylko na ostatnie pytanie na razie odpowiedź jest znana - Nieprędko.
Oto link bezpośredni do wiadomości o miedzianej sensacji w gminie Przygodzice. Wydarzenia TV Proart 03.06.2011.
źródło informacji:
Hej!
OdpowiedzUsuńNie róbcie gwałtownych ruchów, jesteście przedmiotem manipulacji, żadnej kopalni u was nie będzie, miedzi towarzyszy gaz i jest bardzo głęboko. Cała sprawa z tymi poszukiwaniami, to manipulacja i spekulacja spółek kanadyjskich, które nabieraja inwestorów kanadyjskich na mit o wielkich złożach miedzi na Niżu Polskim. Inwestorzy wyłoża kasę, akcje spółek pójda do góry i zarobią ci co to wszystko aranżują. Wiercenia będą i będzie dużo pustego gadania dla prasy, potem to wszystko ucichnie, a naiwni inwestorzy będa liczyc straty.
Zawsze takie sprawy wiążą się z jakimś lobby. Warto zwrócić uwagę na łupki - ciekawy amerykański reportaż opowiada o tym biznesie z trochę innej strony.
OdpowiedzUsuńCiekawy komentarz.