Nie stu, a dwustu lat życzono wczoraj w Marszałkach (gmina Grabów nad Prosną, powiat ostrzeszowski) Pani Władysławie Wosinek. Seniorka urodziła się w Raczycach, a młodość spędziła w domu kolejowym w Topoli-Osiedle. Jesień życia przeznaczyła na aktywną pracę na rzecz lokalnej społeczności. Udzielała się w Kole Gospodyń Wiejskich, była gościem na dożynkach oraz imprezach w świetlicy. Ostatnie lata swojego życia spędza w Domu Pomocy Społecznej w Marszałkach. Tutaj ma spokój i odpowiednią opiekę. Kwiaty oraz gratulacje w imieniu całej gminy Przygodzice przekazał wczoraj wójt Krzysztof Rasiak. Była też delegacja z rodzinnej miejscowości Pani Władysławy: sołtys Andrzej Dobras oraz reprezentacja KGW Topola-Osiedle.
To prawdziwy "przedwojenny rocznik". Końskie zdrowie, wielka religijność oraz nieustanna pogoda ducha - to cechy charakterystyczne wielu osób takich jak Władysława Wosinek. Co ciekawe stulatka potrafi sama obsłużyć telefon komórkowy i swobodnie kontaktuje się dzięki niemu z rodziną. Ta rozjechała się po świecie i wspólnie z Panią Władysławą uznała, że Dom Pomocy Społecznej w Marszałkach będzie najlepszym miejscem na jesień życia dla seniorki.
Oto biogram wczorajszej solenizantki:
Pani Władysława przyszła na świat jako pierwsze z sześciorga dzieci 15 czerwca 1916 roku w Raczycach. Rodzice jej, Ludwik i Marianna Niewiadomi, wywodzili się z rodziny kolejarzy i mieszkali w Topoli Osiedle, w domu kolejowym. Kiedy Jubilatka miała 2 lata Polska odzyskała niepodległość. Gdy wybuchła II wojna światowa Pani Władysława miała 23 lata i wyjechała do Niemiec na roboty. Pracowała u Niemca w gospodarstwie rolnym przez 5 lat. Tak upłynęła jej wczesna młodość. Po powrocie do kraju pracowała jako gosposia w Ostrowie Wielkopolskim. W 1948 roku wyszła za mąż; urodziła 4 dzieci: 3 synów i córkę. Z mężem przeżyła w zgodzie i szacunku 55 lat.
Dzieci Pani Władysławy usamodzielniły się i rozjechały się po świecie. Syn Stanisław mieszka w Holandii, syn Piotr w Grabowie nad Prosną, a córka Barbara w Rudzie Śląskiej. Pani Władysława doczekała się ośmioro wnucząt.
Jubilatka jest osobą towarzyską i lubianą. Mieszkając w Topoli chętnie uczestniczyła w spotkaniach okolicznościowych organizowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich. Z mężem Marianem często jeździli na wycieczki, do Sanatorium, odwiedzali Sanktuaria i chodzili do Teatru. Po śmierci męża angażowała się społecznie w życie wsi, brała udział w dożynkach wiejskich i spotkaniach w miejscowej świetlicy.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zanim coś skomentujesz przeczytaj uważnie, co mamy Ci do powiedzenia:
1) Komentarze naszych czytelników są ich własną opinią, za którą administratorzy jak i moderatorzy serwisu
www.gminaprzygodzice.info
(www.gminaprzygodzice.blogspot.com) NIE ODPOWIADAJĄ!
2) Wpisując komentarz musisz mieć świadomość, że za niego odpowiadasz!
3) Wszelkie groźby słowne oraz nadużycia będą egzekwowane prawnie!
4) Używanie wulgaryzmów zabronione!
5. Jeśli zamieścisz komentarz akceptujesz regulamin komentowania, zamieszczony powyżej.